Kradzież z garażu w Staszowie. Zginęła wiertnica
Do staszowskich policjantów zgłosiła się w czwartek 28-letnia mieszkanka Staszowa. - Kobieta opowiedziała, że w czasie jej dwutygodniowego urlopu w czerwcu, z garażu znajdującego się na jej posesji zginęła walizka z wiertnicą i wiertłami warta blisko 4 tysiące złotych – relacjonowała młodszy aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Garaż nie nosił śladów włamania, a dostęp do niego mieli trzej pracownicy zatrudnieni przez zgłaszającą. - Policjanci ustalili, że za kradzieżą może stać jeden z pracowników - 24-latka. Mężczyzna przyznał się do kradzieży, ale twierdzi, że nie wie co stało się ze skradzioną walizka. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności – dodawała Joanna Szczepaniak.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?