Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Staszów. Jest wyrok dla pijanego kierowcy, który śmiertelnie potrącił 14-letniego rowerzystę (WIDEO)

Maciej Barwinek, Elżbieta Zemsta
Sąd Rejonowy w Staszowie skazał na 9 lat więzienia 53-letniego Przemysława S. oskarżonego o to, że w sierpniu ubiegłego roku w Sichowie Dużym w powiecie staszowskim, kierując fordem i mając w organizmie 3 promile alkoholu śmiertelnie potrącił małoletniego rowerzystę. Wyrok jest nieprawomocny.

W piątek, 7 lutego w Sądzie Rejonowym w Staszowie odbyła się druga sprawa w procesie 53-latka oskarżonego o to, że w sierpniu ubiegłego roku kierując fordem i mając w organizmie 3 promile alkoholu potrącił 14-letniego rowerzystę. Chłopiec zmarł. Dramat rozegrał się w Sichowie Dużym w powiecie staszowskim.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło około godziny 19 w sobotę, 17 sierpnia 2019 roku. Jak ustalili policjanci, 53-letni kierowca forda potrącił 14-letniego rowerzystę, który jechał w tym samym kierunku. Długo trwała reanimacja dziecka na miejscu zdarzenia, chłopiec trafił do szpitala, ale niestety po kilku godzinach zmarł.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Staszowie. 23 grudnia do sądu skierowano akt oskarżenia. - W toku śledztwa zebrano materiał dowodowy w postaci przede wszystkim oględzin miejsca zdarzenia i biorących w nim udział pojazdów, wyników sekcji zwłok, zeznań świadków, zapisu monitoringu miejsca zdarzenia, opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego. Ustalono, że 53-latek, znajdujący się w stanie upojenia alkoholowego, mając w organizmie stężenie alkoholu sześciokrotnie przekraczające granicę stanu nietrzeźwości – najechał na nastoletniego rowerzystę jadącego prawidłowo przed nim w tym samym kierunku, a następnie uderzył jeszcze w inny pojazd – tłumaczył Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach, i dodawał: - Przesłuchany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Pierwsza rozprawa w tej sprawie miała miejsce 30 stycznia. Podczas niej zeznający świadkowie byli zgodni. Twierdzili, że kierujący fordem jechał około 80-100 kilometrów na godzinę i nawet nie próbował hamować. Potrącony nastolatek zmarł na skutek urazów między innymi czaszki, kręgosłupa i wątroby. Oskarżony potwierdził swoje wcześniejsze zeznania i wyraził skruchę. -Chciałbym przeprosić rodziców, rodzeństwo oraz całą rodzinę ofiary i powiedzieć, że bardzo żałuję tego co zrobiłem. Zmarnowałem dwa życia - mówił oskarżony. Tych słów nie usłyszeli jednak rodzice chłopca, którzy ze względu na ogromną wagę emocjonalną sprawy i nie byli w stanie pojawić się na rozprawie. 7 lutego Przemysław S. przeprosił ponownie tym razem już w obecności rodziców ofiary. Prokurator domagał się dla oskarżonego dziesięciu lat pozbawienia wolności oraz dożywotniego pozbawienia uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Prokurator swoją decyzję argumentował tym, że oskarżony nie był wcześniej karany, przyznał się do winy oraz wyraził skruchę. Zdania prokuratora nie podzielał pełnomocnik rodziców ofiary, którzy w tej sprawie stanęli w roli oskarżycieli posiłkowych. Mecenas stwierdził, że nic nie boli tak jak strata własnego dziecka i żadna kara nie jest w stanie wynagrodzić takiej traumy i przeżyć rodzinie. Zażądał maksymalnej kary - 12 lat pozbawienia wolności, dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz zadośćuczynienia na rzecz rodziców ofiary w kwocie 70 tysięcy złotych. Ostatecznie sąd skazał Przemysława S. na 9 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz zadośćuczynienie w kwocie 70 tysięcy złotych. Wyrok jest nieprawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na staszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto