Trasa, którą wiodła kobylańska Droga Krzyżowa, jest dobrze znana mieszkańcom. Chodzą nią każdego roku, zawsze bardzo licznie. W tym było podobnie. Nikt nie wystraszył się silnego wiatru, poszły całej rodziny, nawet z maluchami w wózkach. Czas przed Wielkanocą ma tutaj bowiem wyjątkowy kontekst. Wszystko za sprawą obrazu Pana Jezusa Ukrzyżowanego.
W grudniu 1681 r. nad kaplicą dworską, w której początkowo znajdował się obraz, widziano kilkakrotnie niezwykłą jasność. Stwierdzono, że jasność ta nie pochodzi od pożaru, ale bije ona z Obrazu Chrystusa. a. Aby Obraz był udostępniony licznym wiernym, hrabia Jan Wielopolski w porozumieniu z władzami kościelnymi, zorganizował uroczyste przeniesienie obrazu z kaplicy do kościoła parafialnego. Przed rokiem w parafii odbyła się rekonstrukcja wydarzeń sprzed wieków w które wzięło udział setki wiernych.
- Gorlicka Kura Bronka rozsiadła się na Rynku. Ma stos pisanek, czeka na jarmark
- Łużniańskie seniorki wspierane przez jednego mężczyznę zabrały się za robienie palm
- Olka jest po konsultacji w Paley European Institute. Lekarze dają nadzieję, ale...
- Siary. Park jeszcze nie otwarty, a już zniszczony. Co będzie dalej?
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?