Zgłoszenie do ratowników wpłynęło popołudniem w środę, 22 maja. Brygadier Jarosław Juszczyk, zastępca komendanta powiatowego staszowskiej straży pożarnej przekazywał, że na miejscu pracował jeden zastęp straży pożarnej. - Pożar wybuchł w komorze silnika osobowego auta. Ugaszono go ciężką pianą. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał - dodawał.
Wideo
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!