Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami Alit Ożarów rozegrał bardzo trudny wyjazdowy pojedynek z Nidzianką Bieliny. Gospodarze walczą o utrzymanie w lidze.
Szybko stracili prowadzenie
Od pierwszych minut niedzielnej konfrontacji walczyli zacięcie o każdy centymetr boiska. Często na granicy faulu. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gracze z Ożarowa. Gola z rzutu karnego w 25 minucie strzelił Jakub Mażysz. Alit niedługo cieszył się z prowadzenia. W 28 minucie do wyrównania doprowadził Krzysztof Kobyłecki. Jeszcze przed przerwą Nidzianka zdobyła wyrównującą bramkę. W 36 minucie z rzutu karnego celnym trafieniem popisał się doświadczony Sebastian Satro. Do przerwy gospodarze prowadzili 2:1. W drugiej połowie mimo prób obu ekip wynik nie uległ zmianie.
- Gospodarze zadziwili nas zwłaszcza swoim zaangażowaniem. Patrząc z boku wyglądało to tak, jakby walczyli oni o życie. Nam trochę zabrakło zaangażowania. Mecz dobrze się dla nas ułożył, bo wyszliśmy na prowadzenie. Później po dwóch prostych błędach straciliśmy dwa gole. Nidzianka złapała wiatr w żagle i nie dała sobie wydrzeć korzystnego wyniku - oceniał Piotr Chorab, szkoleniowiec ożarowskiej ekipy.
W sobotę regionalne derby
Przed Alitem bardzo trudne spotkanie. W sobotę, o godzinie 15, drużyna z Ożarowa podejmować będzie w lokalnych derbach, nazwanych też derbami Powiśla Olimpię-Pogoń Staszów. Rywale ożarowskiej ekipy wiosną grają w kratkę. Olimpia-Pogoń zremisowała z ŁKS Georyt Łagów 2:2, pokonała TS 1946 Nida Pińczów 2:0 i uległa Unii Sędziszów 2:3.
W staszowskim zespole w Ożarowie nie zagra pauzujący za czerwoną kartkę Maciej Kardyś. Niepewny jest występ Patryka Barana. - Z Unią nie zagraliśmy źle, ale przegraliśmy. Liczę na to, że z Ożarowa wrócimy ze zdobyczą punktową - powiedział Grzegorz Klepacz, trener Olimpii-Pogoń.
Alit zagra w optymalnym składzie. Do gry po pauzie za żółte kartki wraca Konrad Zdybski, a po wyleczeniu urazu gotowy do występu jest Łukasz Ziemniak.
- Nasze drużyny zawsze ze sobą zacięcie rywalizują. Będzie to ważny mecz dla układu tabeli. Drużyna ze Staszowa broni się przed spadkiem, więc każdy punkty wywalczony w Ożarowie będzie dla niej na wagę złota. Derby rządzą się swoimi prawami. Na pewno zapowiada się ciekawe widowisko - mówił Piotr Chorab.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?