Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Staszów zmierzy się z Alitem Ożarów

Kamil Markiewicz
Jakub Mażysz (z lewej) zdobył bramkę dla Alitu Ożarów w niedzielnym wyjazdowym meczu z Nidzianką Bieliny
Jakub Mażysz (z lewej) zdobył bramkę dla Alitu Ożarów w niedzielnym wyjazdowym meczu z Nidzianką Bieliny Kamil Markiewicz
Staszowski zespół zmierzy się w sobotę z Alitem Ożarów. Kto zdobędzie trzy punkty?

Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami Alit Ożarów rozegrał bardzo trudny wyjazdowy pojedynek z Nidzianką Bieliny. Gospodarze walczą o utrzymanie w lidze.

Szybko stracili prowadzenie

Od pierwszych minut niedzielnej konfrontacji walczyli zacięcie o każdy centymetr boiska. Często na granicy faulu. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gracze z Ożarowa. Gola z rzutu karnego w 25 minucie strzelił Jakub Mażysz. Alit niedługo cieszył się z prowadzenia. W 28 minucie do wyrównania doprowadził Krzysztof Kobyłecki. Jeszcze przed przerwą Nidzianka zdobyła wyrównującą bramkę. W 36 minucie z rzutu karnego celnym trafieniem popisał się doświadczony Sebastian Satro. Do przerwy gospodarze prowadzili 2:1. W drugiej połowie mimo prób obu ekip wynik nie uległ zmianie.

- Gospodarze zadziwili nas zwłaszcza swoim zaangażowaniem. Patrząc z boku wyglądało to tak, jakby walczyli oni o życie. Nam trochę zabrakło zaangażowania. Mecz dobrze się dla nas ułożył, bo wyszliśmy na prowadzenie. Później po dwóch prostych błędach straciliśmy dwa gole. Nidzianka złapała wiatr w żagle i nie dała sobie wydrzeć korzystnego wyniku - oceniał Piotr Chorab, szkoleniowiec ożarowskiej ekipy.

W sobotę regionalne derby

Przed Alitem bardzo trudne spotkanie. W sobotę, o godzinie 15, drużyna z Ożarowa podejmować będzie w lokalnych derbach, nazwanych też derbami Powiśla Olimpię-Pogoń Staszów. Rywale ożarowskiej ekipy wiosną grają w kratkę. Olimpia-Pogoń zremisowała z ŁKS Georyt Łagów 2:2, pokonała TS 1946 Nida Pińczów 2:0 i uległa Unii Sędziszów 2:3.

W staszowskim zespole w Ożarowie nie zagra pauzujący za czerwoną kartkę Maciej Kardyś. Niepewny jest występ Patryka Barana. - Z Unią nie zagraliśmy źle, ale przegraliśmy. Liczę na to, że z Ożarowa wrócimy ze zdobyczą punktową - powiedział Grzegorz Klepacz, trener Olimpii-Pogoń.

Alit zagra w optymalnym składzie. Do gry po pauzie za żółte kartki wraca Konrad Zdybski, a po wyleczeniu urazu gotowy do występu jest Łukasz Ziemniak.

- Nasze drużyny zawsze ze sobą zacięcie rywalizują. Będzie to ważny mecz dla układu tabeli. Drużyna ze Staszowa broni się przed spadkiem, więc każdy punkty wywalczony w Ożarowie będzie dla niej na wagę złota. Derby rządzą się swoimi prawami. Na pewno zapowiada się ciekawe widowisko - mówił Piotr Chorab.

Sport Echo Dnia

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na staszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto