Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy w gminie Połaniec powstanie kopalnia Siarki? Mieszkańcy protestują, prezes odpowiada

Agnieszka Kuraś
Z informacji, które udało nam się ustalić nowa inwestycja Grupy Azoty “Siarkopol” planowana jest między innymi na obszarze miejscowości: Okrągła, Rudniki, Luszyca w gminie Połaniec. Na zdjęciu okolice miejscowości Okrągła.
Z informacji, które udało nam się ustalić nowa inwestycja Grupy Azoty “Siarkopol” planowana jest między innymi na obszarze miejscowości: Okrągła, Rudniki, Luszyca w gminie Połaniec. Na zdjęciu okolice miejscowości Okrągła. archiwum
Grupa Azoty „Siarkopol” w Grzybowie stara się o otrzymanie koncesji na dokonanie odwiertów na terenie gminy Połaniec w celu poszukiwania złóż siarki. Gdy informacja ta obiegła gminę, mieszkańcy zaczęli zbierać podpisy w sprawie sprzeciwu wobec tej inwestycji. Podpisała się połowa mieszkańców gminy uprawnionych do głosowania.

ZOBACZ TAKŻE: 60SekundBiznesu - o sponsoringu w piłce nożnej

(Źródło:vivi24)

Jest wiele pytań

Mieszkańcom najbardziej przeszkadza brak konkretnych informacji w sprawie przyszłej inwestycji, którą planuje „Siarkopol”. Skarżyli się na to, że nie znają dokładnej lokalizacji inwestycji. Nie wiedzą też, czy planowane są wysiedlenia mieszkańców, czy budowa kopalni będzie miała wpływ na ich funkcjonowanie i środowisko. O tym, że wiele jest niewiadomych w tej sprawie powiedział nam także burmistrz Połańca. Jacek Tarnowski podkreśla, że tak duża liczba podpisów sprzeciwiająca się działaniom „Siarkopolu” uprawnia go do występowania w imieniu mieszkańców.

- U mnie w miejscowości 98 procent jest przeciwnych tej inwestycji, ale kilka osób podpisało też Grupie Azoty zgodę na udostępnienie działek na odwierty. Z tego co mi wiadomo ten teren, na którym ma być realizowana inwestycja znajduje się poza domami na polach między Okrągłą, a Rudnikami i to idzie w stronę Niedziałek i Szczeki. Są tam w zasadzie dwa złoża siarki. Drugie z nich idzie przez Rudniki w stronę Wymysłowa i Kamieńca. Też nie wiadomo, gdzie „Siarkopol” chciałby wydobywać tę siarkę. My wiemy, że technologia idzie do przodu, ale wiemy też, że wydobywanie siarki ciągnie za sobą jakieś negatywne efekty - mówił Zbigniew Rodenko sołtys wsi Rudniki.

Z kolei Leszek Walczyk - radny Rady Miasta i Gminy Połaniec z tego terenu powiedział, że do sprawy trzeba podejść w sposób spokojny i wyważony. - Złożenie przez nas podpisów na liście oznacza wyrażenie dezaprobaty na tym etapie wobec tej inwestycji. Wyrażamy w ten sposób to, że jesteśmy zaniepokojeni i chcemy dowiedzieć się więcej. Ludzie chcą wiedzieć na jaki czas jest planowana ta inwestycja, czy ich dzieci będą mogły mieszkać na tych terenach, czy jest sens budowy domów w tych miejscach i tak dalej - wymieniał radny Leszek Walczyk.

Prezes planuje spotkania z mieszkańcami

O lokalizację planowanej inwestycji zapytaliśmy prezesa Grupy Azoty „Siarkopol” Trajana Szuladzińskiego.
- Na ten temat nie chciałbym jeszcze rozmawiać, ponieważ rozważamy jedną z tych inwestycji i jest jeszcze za wcześnie, by zajmować na ten temat jednoznaczne stanowisko. Jesteśmy na etapie prac przygotowawczych i jeszcze nie jestem w stanie w tej chwili określić, jak dokładnie ta inwestycja mogłaby wyglądać i czy będzie ona w ogóle realizowana. W tej chwili traktuję te informacje jeszcze jako poufne jeżeli chodzi o spółkę - powiedział prezes.

Zaś na pytanie o to, czy dotarły do niego informacje o tym, że mieszkańcy są przeciwni inwestycji i zbierają w tej sprawie podpisy odpowiedział: - Dotarły do mnie te informacje i ja je bardzo szanuję, ponieważ zdaję sobie z tego sprawę, że ta inwestycja jest bardzo istotna dla mieszkańców. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że jeszcze nikt nie wysłuchał informacji „Siarkopolu”, ponieważ firma jeszcze nie przedstawiła, jak widzi tę inwestycję, choćby w zakresie co do terenów i te informacje będziemy chcieli przekazać. Będziemy chcieli również powiedzieć, jakie są korzyści z przeprowadzenia przez nas takiej inwestycji zwłaszcza w kontekście uzyskania przez gminę znacznych przychodów podatkowych, które mogą zostać wykorzystane na budowę infrastruktury służącej wszystkim mieszkańcom. Będę chciał również pokazać, jakie są skutki prowadzenia tego typu działań również w kontekście ekologicznym. Obecnie mamy proces technologiczny zdecydowanie zachowujący wszelkiego rodzaju normy ekologiczne, o bardzo niewielkiej szkodliwości społecznej, czy też prawie żadnej szkodliwości w tym zakresie. Ja zakładam, że tego typu informacje będę chciał mieszkańcom pokazać na aktualnej kopalni, a nie tylko mówić, bo zdaję sobie sprawę, że taka decyzja musi być podjęta w sposób racjonalny i również w taki, że lokalna społeczność będzie ją chciała. Nie można takiej decyzji przeprowadzić wbrew mieszkańcom. Zamierzam przeprowadzić akcję edukacyjną wśród mieszkańców co do ewentualnych skutków powstania kopalni i to edukacyjną zarówno w zakresie informacji dotyczącej tej strony dochodowej dla mieszkańców, jaki również pokazać, jakie są efekty i jakie są uciążliwości powstania kopalni, bo podkreślam one są naprawdę niewielkie - powiedział nam prezes Trajan Szuladziński.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na staszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto